Gdy zimno na dworze najlepszym 'przyjacielem' okazuje się herbata. Ciepła, aromatyczna, szybko rozgrzewa... A jak wiadomo, ładny kubek poprawia smak napoju oraz humor posiadacza :P
Na pewno każdy oparzył się kiedyś zbyt szybko łapiąc za kupek, zamiast za uszko. Ten mały problem można szybko wykluczyć, właśnie dzięki sweterkowi. Pełni on funkcję izolacyjną, dzięki czemu nie poparzymy dłoni :) A jeśli mowa o izolacji, to musimy wspomnieć, że taki kubraczek trzyma ciepło i dłużej możemy cieszyć się pyszną herbatką :)
Przygodę z ubranymi kubkami zaczęłam od fioletowego swetra. Jest prosty, minimalistyczny, a jego jedyne zdobienie to srebrzysta koronka. Drugi kubek powstał niedawno, jako prezent urodzinowy dla koleżanki. Mam nadzieję, że się spodobał :) Po drodze robiłam jeszcze kilka, ale w ferworze pracy kompletnie zapomniałam o zdjęciach... Wszystkie kubraczki maja guziki przy uszku, dzięki czemu łatwo można je zdjąć, żeby umyć kubek lub wyprać sweter. Wkręciłam się w ubieranie naczyń, więc możecie być pewni, że na pewno jeszcze wiele ich tu pokaże :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz